środa, 25 stycznia 2012

I'm still alive!!!

Przepraszam! Nie było mnie od listopada, a miałam wrażenie, że ostatnia notka była przeze mnie pisana może tydzień temu... Oczywiście nie zapomniałam o blogu. Powodem mojej długiej nieobecności był brak czasu i lenistwo, które często przejmuje górę nad obowiązkami (chociaż pisanie bloga jest wyłącznie przyjemnością, więc chyba nad przyjemnościami lenistwo też bierze górę, ech... ;p) Jednak z nowym rokiem zapowiadam wielki COMEBACK :D I mam nadzieję, że wraz z nowymi postami przybędzie mi także nowych czytelników :)
Tymczasem ja idę oglądać film. A w chwili relaxu polecam Wam moją ukochaną ostatnimi czasy piosenkę:

(Mam nadzieję, że ACTA mnie za to nie aresztuje ;p)
Kisses!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz